piątek, 10 września 2010

JAVI MARTINEZ




PRZEGLĄD SPORTOWY: Przed wyjazdem na mundial mówił pan, że głównym pana celem jest nabranie doświadczenia. Czego nauczył się pan w RPA?
JAVI MARTINEZ: Dostałem ogromną szansę, o jakiej nawet nie śniłem. Wcześniej przecież nie zagrałem ani jednego meczu w dorosłej reprezentacji. Człowiek uczy się na każdym kroku. Miałem możliwość przebywania z najlepszymi piłkarzami i u każdego mogłem coś podpatrzyć. W takiej drużynie uczysz się przede wszystkim wygrywania. Każdy na czole ma wypisane słowo „zwycięstwo”. To jest niesamowita grupa ludzi. Bardzo się cieszę, że mogłem być jej częścią i zdobyć mistrzostwo świata, mimo że wystąpiłem tylko w jednym meczu.

PS: Jest teraz łatwiej gdy przyjeżdża pan na zgrupowania kadry U-21?
Nie. Doświadczenie, które mogę wykorzystać tutaj zbierałem w różnych miejscach, czy to na mundialu, czy w klubie. Nie ważne co wygrałem, tutaj jestem tylko jednym z wielu. Pracuję tak samo ciężko, z taką samą skromnością i motywacją.

PS: Zamiast grać w meczu z Liechtensteinem i w towarzyskim spotkaniu z Argentyną, wrócił pan do U-21. Trener Luis Milla mówi, że nie jest to normalne.
Być może, ale ja jestem mocno związany z tą drużyną i bardzo chcę jej pomóc w awansie do przyszłorocznych mistrzostw Europy i na igrzyska olimpijskie w Londynie. To jest najważniejsze.

PS: Którzy zawodnicy z U-21 mogą niebawem trafić do La Roja?
Myślę, że w przyszłości wszyscy tam się znajdą. Ważny jest progres każdego piłkarza. Większość uczy się bardzo szybko. Inni już grają na wysokim poziomie. Sergio Canales od razu w debiucie strzelił gola. Poza tym bardzo pomaga fakt, że drużyna U-21 jest taką canterą dla dorosłej reprezentacji. Styl gry jest identyczny, piłkarze już na tym etapie doskonale wiedzą o co grają, dlatego przejście szczebel wyżej jest łatwiejsze.

PS: Jakie cele stawia sobie teraz mistrz świata?
Z U-21 jak już mówiłem chcę zakwalifikować się na mistrzostwa Europy i Olimpiadę, z pierwszą reprezentacją awansować na EURO 2012, gdzie chcemy obronić tytuł, a z Athletic rozegrać bardzo dobry sezon i zająć miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach.

PS: Ten sezon w Primera Division będzie trudniejszy od minionego?
Myślę, że nie. Układ sił jest podobny. Real i Barca znów będą poza zasięgiem pozostałych drużyn.

PS: Xavi mówi, że gdyby mógł, sprowadziłby pana do Barcelony, że jest pan pomocnikiem nowoczesnym, kompletnym.
Bardzo mi pochlebiają takie słowa, tym bardziej że wypowiada je ktoś taki jak Xavi. Cóż mogę powiedzieć, staram się wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafię.

PS: Wiem, że bardzo lubi pan czytać. Jaką książkę zabrał pan ze sobą do Polski?
Przed odlotem z Hiszpanii kupiłem jedną na lotnisku, ale teraz nie mogę sobie  przypomnieć tytułu! Naprawdę. Muszę sprawdzić w pokoju…

Rozmawiała Barbara Bardadyn
6 września 2010, Poznań

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz